Tarta z kurkami
Lato jeszcze na dobre się nie skończyło, a już za nim tęsknię. Choć pachnie jeszcze słońcem wakacji, to jednak zameldował się już wrzesień, a z nim przyjdzie też jesień. Dla mnie, pewnie jak dla każdej mamy dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym, wrzesień zwiastuje rozpoczęcie gonitwy, konieczność zrywania się na równe nogi o świcie, żeby zdążyć dobudzić dzieci, dać śniadanie i odprawić do szkoły i przedszkola. Ale zamiast koncentrować się na mniej przyjemnych obowiązkach i niedogodnościach jesieni, lepiej czerpać z jej obfitości pełnymi garściami. A jest z czego! Grzyby, dynie, sezonowe owoce takie jak jabłka, gruszki, śliwki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja sezon jesienny otwieram daniem wywodzącym się z kuchni francuskiej, tartą na kruchym cieście, okraszoną kurkami, boczkiem i cebulą. Nie taka jesień straszna, jak ją malują....:)
Składniki:
Spód tarty:
120 g masła + do posmarowania formy
250 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 żółtka
3-4 łyżki zimnej wody
szczypta soli
Wypełnienie:
200 g kurek
1 cebula
100 g wędzonego boczku
1 łyżka oleju
150 g śmietany
100 ml mleka
3 jajka
pieprz
sól
gałka muszkatołowa
200 g tartego żółtego sera
Dodatkowo:
szczypiorek
pomidorki koktajlowe
Przygotowanie:
Zimne masło kroimy w kostkę i zagniatamy z mąką, proszkiem do pieczenia, solą, żółtkami i 3-4 łyżkami zimnej wody. Ciastem wyklejamy dno i brzegi formy do tarty. Ciasto na dnie tarty nakłuwamy widelcem i wstawiamy na minimum 1 godzinę do lodówki.
Boczek kroimy w małe kawałki i podsmażamy na łyżce oleju, następnie dodajemy posiekaną cebulę i kurki. Wszystko razem podsmażamy około 5 minut. Odstawiamy do ostygnięcia. 2 łyżki grzybów odkładamy do miseczki, przydadzą się do dekoracji gotowej tarty.
Jajka mieszamy ze śmietaną i mlekiem, doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Schłodzone ciasto na tartę posypujemy połową sera, następnie rozkładamy kurki z boczkiem i cebulą, posypujemy pozostałym serem, równomiernie zalewamy mlekiem ze śmietaną i jajkami. Tartę pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C przez 40-45 minut.
Grzyby, które odłożyliśmy, mieszamy z posiekanym szczypiorkiem, pokrojonymi w ćwiartki pomidorkami koktajlowymi. Rozkładamy na gotowej tarcie.
Czy taką tartę można mrozić?
OdpowiedzUsuńMyślę że tak, choć najlepiej smakuje świeża, zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Usuńale mi skama narobiłaś
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńpychotka !
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńchrupiące:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się prezentuje.
OdpowiedzUsuńIdealne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń