Tort czekoladowy
Zakładam, że jeśli nawet za tortami nie przepadacie, przychodzi taki moment w życiu, że chcecie własnoręcznie przygotować tort na wyjątkową okazję. Najczęściej kiedy zostajemy mamami, za punkt honoru stawiamy sobie, że dla swoich dzieci upieczemy tort urodzinowy. I z myślą o młodych mamach powstał ten post i mam nadzieję, że będzie pomocny. Przygotowanie tortu nie jest bardzo skomplikowanym wyzwaniem, ale warto rozłożyć je sobie na dwa dni. Jednego dnia przygotujcie biszkopt i czekoladowy ganache, na kolejny dzień zostawcie sobie przygotowanie kremu, składanie i dekorowanie tortu. Powodzenia!
Składniki:
Kakaowy biszkopt:
7 jajek
1 szklanka cukru (250 ml)
1 szklanka mąki pszennej (250 ml)
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej (60 ml)
1/3 szklanki kakao (85 ml)
Chrupiąca warstwa z płatków kukurydzianych:
200 g płatków kukurydzianych
230 g Nutelli
Krem czekoladowy:
800 ml śmietany 30%
300 g czekolady gorzkiej (70%kakao)
2 śmietanFix
Dodatkowo:
zimna herbata Earl Grey do nasączenia biszkoptu
konfitura jagodowa do posmarowania biszkoptu
borówki do dekoracji
płatki chabrów do dekoracji
Przygotowanie:
Biszkopt: Dno tortownicy o średnicy około 26 cm wykładamy papierem do pieczenia, zakładamy obręcz, boków niczym nie smarujemy. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C (grzanie góra dół bez termoobiegu).
Białka ubijamy na sztywno, następnie stopniowo, łyżka po łyżce dodajemy cukier, cały czas ubijamy. Wciąż miksując dodajemy stopniowo żółtka. Ubijamy jeszcze 8-10 minut, aż piana będzie bardzo puszysta i gęsta.
Do czystej miski przesiewamy przez sitko mąkę, mąkę ziemniaczaną i kakao, mieszamy. Do ubitych jajek dodajemy w 3 partiach mieszaninę mąki, za każdym razem krótko miksując na małych obrotach miksera, do połączenia się składników. Na koniec mieszamy jeszcze delikatnie szpatułką. Masę przelewamy do przygotowanej tortownicy, wkładamy do piekarnika, zmniejszamy temp. do 165 st. C i pieczemy 35 minut. Po tym czasie wyjmujemy foremkę z biszkoptem z piekarnika i z wysokości 40 cm upuszczamy ją na podłogę. Studzimy w temperaturze pokojowej. Po wystudzeniu oddzielamy biszkopt od brzegów formy nożem. Kroimy na 3 blaty.
Warstwa z płatków kukurydzianych: Płatki rozdrabniamy w malakserze na drobne okruszki, po czym mieszamy dokładnie z Nutellą. Formę, w której piekliśmy biszkopt, ponownie wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej czekoladową masę. Rozprowadzamy równomiernie i dociskamy. Wkładamy do lodówki na 1-2 godziny.
Krem czekoladowy: Przygotowanie kremu trzeba rozłożyć na 2 etapy. Najpierw przygotowujemy czekoladowy ganache. Śmietanę kremówkę zagotowujemy i zalewamy nią pokrojoną na małe kawałki czekoladę, odstawiamy na kilka minut pod przykryciem, potem mieszamy aż do uzyskania gładkiej jednolitej polewy. Kiedy czekoladowa śmietanka przestygnie wkładamy ją pod przykryciem do lodówki- najlepiej na całą noc. Bardzo ważne,aby przed rozpoczęciem ubijania śmietana była dobrze schłodzona. Ubijamy czekoladową śmietankę mikserem, kiedy masa jest już dość gęsta, ale nie całkiem sztywna, dodajemy śmietanFix dla utrwalenia kremu.
Blaty biszkoptu nasączamy herbatą, można dodać do niej alkohol jeśli tort nie jest przeznaczony dla dzieci. Nasączone blaty smarujemy wcześniej zblendowaną konfiturą jagodową (lub inną), następnie nakładamy warstwę kremu którą równomiernie rozprowadzamy na blacie, przykrywamy kolejnym blatem i powtarzamy. Blatu z płatków kukurydzianych nie smarujemy konfiturą, tylko od razu kremem. Pozostałym kremem smarujemy tort z wierzchu i dekorujemy okruszkami biszkoptu, borówkami i płatkami chabrów.
Z ręką na sercu. Nigdy nie naszło mnie pragnienie zrobienia tortu
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów "nigdy";) Może kiedyś Cię najdzie. Pozdrawiam!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTak kusisz tym tortem, że może zabierzemy się za pieczenie :)
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam i pozdrawiam :)))
Usuńojojoj dajcie kawałek bo nie wytrzymam
OdpowiedzUsuń:)))*
Usuńpyszne
OdpowiedzUsuńNie podzieliłbym się z nikim takim tortem :)
OdpowiedzUsuń😄😄😄
UsuńGdybym dostał z jakiejś okazji taki tort - z ręką na sercu mówię, że cały zjadłbym sam :)
OdpowiedzUsuń😜😄
Usuńale mam smaka na taki torcik :)
OdpowiedzUsuńboski!
OdpowiedzUsuńW grudniu zrobię dla córci. Świetny ten przepis!
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia na tym blogu tak apetycznie wyglądają :) hmmm... ale ten torcik to jednak mój faworyt!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. Pozdrawiam:)))
Usuńidealny <3
OdpowiedzUsuńTen tort musi być pyszny! Do tego jest tak pięknie udekorowany :-)
OdpowiedzUsuńok
OdpowiedzUsuńSama cały taki bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tu wracać i patrzeć na ten przepyszny torcik :)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńO mamo, wygląd tego torcika to jest dla mnie istna katusza:)
OdpowiedzUsuńOd paru dni zabieram sie za siebie cwiczeniowo i dieta tez bardziej ograniczona, a tu takie cudo..
Nie masz serca :)
Chyba kawałeczek jakbym zrobiła dla rodziny to by mi nie zaszkodził...? hm hm :)
Mały kawałeczek z pewnością Ci nie zaszkodzi. A i rodzinka się ucieszy;) Pozdrawiam Cię gorąco!
Usuńcoś pysznego... jem oczami! :D
OdpowiedzUsuńSuper chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz i pozdrawiam!
Usuń