Bułeczki Bao

 Bułeczki BAO to azjatycki odpowiednik naszych polskich pampuchów (klusek na parze), z tą różnicą, że BAO na całym świecie podawane są w wersji wytrawnej- z szarpaną wieprzowiną, kaczką, krewetkami w towarzystwie chrupiących warzyw, aromatycznych ziół i pikantnych sosów. Moja propozycja to BAO w wersji wegetariańskiej, z szarpanymi boczniakami w sosie hoisin, które do złudzenia w smaku i teksturze przypominają mięso i będą łakomym kąskiem nie tylko dla wegetarian. 


Składniki:
Bułeczki:
550 g mąki pszennej
2,5 łyżki cukru
7 g drożdży instant
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
320 ml mleka
2 łyżki oleju
Szarpane boczniaki w sosie hoisin:
500 g boczniaków
4 łyżki sosu sojowego
2 łyżki masła orzechowego
1 łyżka miodu
2 łyżeczki octu ryżowego
2 ząbki czosnku, zmiażdżone
2 łyżeczki oleju sezamowego
szczypta chili
pieprz do smaku
Dodatki:
rukola
papryczka chili, pokrojona w plasterki
marchewka, pokrojona w słupki 
szczypiorek
sezam
kolendra
Przygotowanie:
Bułeczki:  Wszystkie suche składniki ciasta łączymy w naczyniu robota. Dodajemy mokre składniki i wyrabiamy ciasto ok. 10 minut na wolnych obrotach. Po tym czasie zwiększamy obroty i dalej wyrabiamy do uzyskania gładkiej, jednolitej, puszystej masy.

Ciasto wyrabiamy jeszcze chwilę ręcznie na desce i formujemy z niego kulę, którą następnie umieszczamy w misce i nakrywamy ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce, by ciasto podwoiło swoją objętość. 
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 1,5 cm na desce delikatnie oprószonej mąką. Za pomocą szklanki wycinamy placuszki, a każdy z nich smarujemy z wierzchu olejem.

Placuszki składamy na pół (warstwą oleju do wewnątrz) i układamy na kawałkach papieru do pieczenia. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 20-30 minut.

Wyrośnięte bułeczki umieszczamy (razem z papierem do pieczenia) w bambusowym parowarze umieszczonym nad garnkiem z wrzącą wodą lub w urządzeniu do gotowania na parze.

Parujemy ok. 15-20 minut (długość parowania zależy od wielkości bułeczek).


Szarpane boczniaki w sosie hoisin: 
Boczniaki szarpiemy wzdłuż widelcem, następnie smażymy na małej ilości oleju w woku lub głębokiej patelni mieszając od czasu do czasu. Powinny zmniejszyć swoją objętość i przyrumienić się.  

W miseczce mieszamy składniki sosu hoisin- sos sojowy, masło orzechowe, ocet ryżowy, czosnek, miód, olej sezamowy, przyprawiamy chili i pieprzem. Sos wlewamy do przyrumienionych boczniaków i wszystko razem mieszamy, podgrzewamy 1 minutę i zdejmujemy patelnię z palnika,


Ugotowane bułeczki napełniamy przygotowanymi boczniakami oraz dodatkami.





















Komentarze

  1. świetny blog i ciekawe treści.

    OdpowiedzUsuń
  2. miło się czyta te wpisy!

    OdpowiedzUsuń
  3. miło się czyta te wpisy!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie tu ! Podoba mi się Twój styl pisania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kulinarne blogi zawsze można znaleźć coś dla siebie i spróbować w domu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pełno tu fajnych inspiracji na pochmurny wieczór na pewno coś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś korzystam z tych rad bo są bardzo ciekawe i chciałabym je sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty