Skrzydełka kurczaka w marynacie miodowo-imbirowej
Słodko-słone, lekko pikantne skrzydełka to idealna przekąska do podgryzania w trakcie meczu. Smak zawdzięczają aromatycznym składnikom marynaty, w której poza sosem sojowym znalazł się imbir, czosnek, papryka, cynamon, olej sezamowy i miód. Możecie upiec je w piekarniku lub korzystając z trwającego sezonu grillowego wrzucić je na ruszt, pamiętając aby obracać je od czasu do czasu. Do ich jedzenia sztućce raczej się nie przydadzą. Są przepyszne, a przepis banalnie prosty w wykonaniu.
Składniki:
1,2 kg skrzydełek kurczaka
3 łyżki płynnego miodu
4 łyżki sosu sojowego
1 łyżka oleju sezamowego
3 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki chili w proszku
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
1 łyżka tartego świeżego imbiru
1/4 łyżeczki cynamonu
sól
pieprz
3 łyżki sezamu
szczypiorek
Przygotowanie:
Skrzydełka myjemy, dzielimy na części- przecinamy w miejscach zgięcia. Oprószamy delikatnie solą i pieprzem. Z miodu, sosu sojowego, oleju sezamowego, przeciśniętego czosnku, tartego imbiru, chili, papryki i cynamonu przygotowujemy marynatę. Wszystko razem dokładnie mieszamy. Przygotowaną marynatą nacieramy skrzydełka i wkładamy na 3 godziny, a najlepiej na całą noc do lodówki.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C z funkcją termoobiegu.
Skrzydełka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenie i pieczemy w piekarniku około 30 minut, po czym obracamy skrzydełka i dopiekamy jeszcze 15 minut, możemy włączyć dodatkowo funkcję grilla. Skrzydełka możemy też upiec na grillu, obracając co jakiś czas. Upieczone skrzydełka posypujemy sezamem i posiekanym szczypiorkiem.
mniam
OdpowiedzUsuńsuper !
OdpowiedzUsuńwygląda dobrze
OdpowiedzUsuńtylko nie miód
OdpowiedzUsuńbez imbiru
OdpowiedzUsuń