Młody bób z boczkiem, parmezanem i grzankami z razowego chleba

Nie wiem, czy wszyscy zdążyli już zauważyć, że mamy sezon na bób. Miłośnicy tego warzywa wiedzą, że choć mrożony bób dostępny jest przez cały rok, najlepsze są młode, świeże ziarna, którymi możemy cieszyć się wyłącznie wczesnym latem. Jestem zwolenniczką obierania i zjadania jeszcze ciepłych fasolek prosto z durszlaka.  Kto choć raz spróbował bobu, ten wie, że jedzenie go jest uzależniające. Można go skubać i skubać, aż zobaczymy dno durszlaka lub miski. Niepozorne, zielone nasiona tej rośliny strączkowej są niezwykle cennym uzupełnieniem codziennej diety, dlatego warto włączyć je do letniego menu. Bób, podobnie jak inne rośliny strączkowe, ma wiele wartości odżywczych. Przede wszystkim ma dużą zawartość białka, które może być alternatywą dla białka pochodzenia zwierzęcego. Jest także bardzo bogatym źródłem kwasu foliowego, tak potrzebnego w ciąży. 100 g surowego bobu pokrywa bowiem 106% dziennego zapotrzebowania na tę witaminę. Ponadto bób ma niską zawartość sodu, jest bogaty w potas oraz rozpuszczalny błonnik, który sprzyja redukcji poziomu cholesterolu we krwi, dzięki czemu reguluje ciśnienie.  Smak bobu to smak lata. Sezon na to zielone warzywo już trwa, nie przegapcie więc okazji na wykorzystanie go w pysznych, letnich daniach. Ja proponuję prostą sałatkę z bobu z boczkiem, grzankami i parmezanem.


 Składniki:
1 kg młodego bobu
150 g boczku
1 cebula
4 łyżki tartego parmezanu
4 kromki razowego chleba (czerstwego)
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
sól
pieprz
Przygotowanie:
Bób wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy około 5 minut. Ugotowany bób obieramy z osłonek.
Boczek kroimy w małą kostkę i smażymy na patelni, gdy się zarumieni dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy jeszcze kilka minut. Cebulę i boczek dajemy do bobu. Na patelnię, na której smażyliśmy boczek, dajemy 2 łyżki oliwy, rozgniecione ząbki czosnku w łupinach i pokrojony w małą kostkę lub pokruszony chleb. Smażymy do uzyskania chrupiących grzanek, które dodajemy do sałatki. Sałatkę przyprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem, posypujemy tartym parmezanem. 






Komentarze

  1. Uwielbiam bób! Muszę wypróbować przepis!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz się spotykam z taką propozycją podania bobu;) Moje skojarzenia z tą rośliną to polskie morze, upał, wakacje i maleńkie stoiska przy plaży z możliwością zakupu bobu. Cudo!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty