Pierogi z dynią
Jesienne klimaty zawitały w mojej kuchni za sprawą dyni, która "gości" u mnie ostatnio dość często. Tym razem w postaci farszu do pierogów. Puree z pieczonej dyni można wykorzystać na wiele sposobów, do przygotowania zup, ciast, muffinek, gnocchi. Dynia jest bardzo uniwersalna. Doskonale sprawdza się w daniach wytrawnych, ale też w wersji na słodko. Zachęcam gorąco do eksperymentowania z dynią. U mnie następnym razem będzie ciasto. A u was?
Składniki:
Ciasto na pierogi:
250 g mąki pszennej
1/2 szklanki gorącej wody
1/2 łyżeczki soli
Nadzienie:
400 g puree z dyni*
200 g serka Almette z ziołami
sól
pieprz
Do podania:
roztopione masło z szałwią
uprażone pestki dyni
*Puree z dyni: Dynię kroimy na duże kawałki razem ze skórą, usuwamy pestki, pozostawiając sam zwarty miąższ ze skórą. Układamy na blasze, skrapiamy oliwą i pieczemy w piekarniku do miękkości około 1 godziny w temperaturze 200 st. C. Po upieczeniu łyżką oddzielamy miąższ od skórki i miksujemy blenderem na puree.
Przygotowanie:
Przygotowane puree z dyni mieszamy z serkiem, przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Do dużej miski wsypujemy połowę mąki i sól. Wlewamy wodę (musi być gorąca, ale tak żeby nie parzyła naszych rąk). Mieszamy mąkę z wodą łyżką. Następnie ugniatamy ciasto jedną ręką i powoli dosypujemy resztę mąki. Wyrabiamy, aż ciasto będzie miękkie i elastyczne. Odrywamy kawałek ciasta, resztę przykrywamy ściereczką. Wałkujemy na bardzo cienki płat i przy pomocy szklanki lub specjalnego krążka wykrawamy kółka, nadziewamy farszem i lepimy brzegi. Z resztą ciasta postępujemy w ten sam sposób. Gotowe pierogi wrzucamy partiami do wrzącej, osolonej wody. Czekamy aż pierogi wypłyną na powierzchnię i po 2 minutach delikatnie je odcedzamy.
Na patelni roztapiamy masło i dodajemy łyżkę pokrojonej świeżej szałwii. Pierogi przed podaniem polewamy masłem szałwiowym i posypujemy pestkami dyni uprażonymi na suchej patelni.
Wygląda fantastycznie. A ten kolor! Uwielbiam. Ja w zeszłym roku robiłam ravioli z dynią, było niesamowite: http://brzuszkilakomczuszki.blogspot.com/2013/10/ravioli-z-dynia.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.