Hummus z harissą

Harissa jest podstawową przyprawą w kuchni tunezyjskiej i jest niezwykle wszechstronna. Można jej używać do przyprawiania grillowanego mięsa lub ryby, dodawać do pieczonych warzyw, sosów lub zup i gulaszów. Ja dodałam harissę do hummusu, aby nadać mu odrobinę pikanterii. Można regulować ostrość pasty, dodając mniej lub więcej chili. Pamiętajmy tylko, że harissa ma być ostra!




Składniki:
Harissa*
1 czerwona papryka
1/2 łyżeczki nasion kolendry
1/2 łyżeczki nasion kuminu
1/2 łyżeczki nasion kminku
1 i 1/2 łyżki oliwy
1 mała czerwona cebula, grubo posiekana
3 ząbki czosnku, grubo posiekane
3 ostre czerwone chili, pozbawione nasion i grubo posiekane
1/2 łyżki przecieru pomidorowego
2 łyżki soku z cytryny
1/2 łyżeczki soli


*Przepis pochodzi z książki Jerozolima, Yotam Ottolenghi, Sami Tamimi, wyd. Fillo
Przygotowanie:
Paprykę umieszczamy pod mocno rozgrzaną górną grzałką piekarnika mniej więcej na 25 minut, aż będzie bardzo przypalona z wierzchu i miękka w środku. Od czasu do czasu obracamy paprykę na drugą stronę. Po upieczeniu przekładamy ją do miski, przykrywamy szczelnie folią spożywczą i odstawiamy do ostygnięcia. Potem obieramy, wyrzucamy skórę i nasiona.

Ustawiamy suchą patelnię na małym ogniu i lekko prażymy nasiona kolendry, kuminu i kminku (2 minuty). Przekładamy je do moździerza i ucieramy na drobny proszek.

Rozgrzewamy oliwę na patelni i na średnim ogniu smażymy cebulę, czosnek i chili. Smażymy 10-12 minut, aż warzywa nabiorą ciemnego, wędzonego koloru i niemal się skarmelizują.

Za pomocą blendera miksujemy wszystkie składniki na gładką pastę.
Harissę przechowujemy w słoiku w lodówce przez 2 tygodnie, a nawet dłużej.

Hummus z harissą:
1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
1 ząbek czosnku
1 łyżka harissy
2 łyżki tahiny
sok z 1/2 cytryny
4 łyżki oliwy z oliwek
sól
woda mineralna
Wszystkie składniki (poza wodą) miksujemy blenderem na kremową pastę. W trakcie miksowania dodajemy odrobinę wody i miksujemy do momentu, aż uzyskamy gładką, aksamitną konsystencję.

Hummus podajemy z pieczywem, skropiony oliwą z oliwek, posypany natką pietruszki i prażonymi orzeszkami pinii. Smacznego!


Komentarze

  1. Hummus uwielbiam, ale z harrisą nigdy go nie robiłam i muszę koniecznie spróbować, bo wygląda bardzo zachęcająco :) Jeszcze jakby tak do tego upiec domowy chleb to by było idealnie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. prezentuje się pysznie, do tego tylko jakieś zdrowe krakersy i przekąska gotowa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że na harissę zamieściłaś też przepis i nie trzeba było przekopywać miasta i polowy internetu żeby ją kupić ;) Dawno hummusu nie jadłam, więc taką urozmaiconą wersję z przyjemnością sobie zrobię i zjem. Magdalena Kuchaja - masz świetny pomysł z tymi krakersami. A masz jakieś sprawdzone ;)? Buźka

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałem gdzies ostatnio w sklepie, chybya była to Biedronka, właśnie hummus. Przyznać muszę, że nie wiem co to jest... Nigdy nie jadłem. Od kogoś tam słyszałem, że nie jest to jakieś specjalnie dobre danie. No ale nie wiem, trudno mi coś powiedzieć na ten temat skoro nie jadłem. Ale może się skuszę i spróbuję. Ale nie takie z marketu ale z jakiejś restauracji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty