Pikantny bakłażan z bulgurem i jogurtem
Bakłażan, oberżyna, gruszka miłości- to tylko niektóre z określeń fioletowego warzywa o sprężystej skórce i charakterystycznym w smaku miąższu. I choć wydaje nam się, że jest warzywem, to z botanicznego punktu widzenia to 100% owoc, a nawet więcej- jagoda.
Ojczyzną bakłażana są Indie. Dzięki Maurom, którzy przez Bliski Wschód zawędrowali do Hiszpanii, stał się także znany Europejczykom. Jednak początkowo bakłażan nie cieszył się dobrą reputacją. Posądzano go o powodowanie gorączki i epilepsji, a w północnej Europie nazywano go wręcz "szalonym jabłkiem", gdyż wierzono, że spożywanie bakłażanów powoduje szaleństwo. Z czasem jego los się odmienił i stał się ekskluzywnym smakołykiem na królewskich stołach państw śródziemnomorskich. Dzięki nim, a dokładnie dzięki Włochom, zaczęto uprawiać bakłażany na szerszą skalę. Do Polski bakłażan przywędrował w XV w., ale zaczęto go jeść dopiero w XIX w. Wcześniej używano go, podobnie jak pomidory, jako dekorację.
Bakłażany są bardzo popularne w kuchni blisko-wschodniej, podobnie jak bulgur, czyli ugotowane, a następnie wysuszone i zmielone ziarna pszenicy. Są to dwaj główni bohaterowie przygotowanego dania. Wyjątkowego smaku, aromatu i pikanterii nadaje tu chermoula- wyrazista północnoafrykańska marynata do ryb i warzyw. Bakłażan w chermouli z przepisu Yotama Ottolenghi i Samiego Tamimi polany zimnym jogurtem ze słodko-słoną sałatką z bulguru to wspaniała, zaskakująca w smaku wegetariańska uczta. Polecam!
Składniki:
1 bakłażan
70 g drobnego bulguru
25 g rodzynek sułtanek
kilka gałązek świeżej kolendry
kilka listków świeżej mięty
25 g zielonych oliwek bez pestek, pokrojonych na połówki
15 g prażonych płatków migdałów
1 dymka, posiekana
sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
60 g greckiego jogurtu
20 ml oliwy
sól
Chermoula:
1 ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
1 łyżeczka mielonego kuminu
1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry
1/2 łyżeczki płatków chili
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżka drobno posiekanej skórki z kiszonej cytryny
40 ml oliwy
1/4 łyżeczki soli
Przygotowanie:
Żeby przygotować chermoulę, mieszamy w małej misce czosnek, kumin, kolendrę, chili, słodką paprykę, skórkę z cytryny, oliwę i sól.
Bakłażana kroimy wzdłuż na dwie części. Nacinamy głęboko każdą połówkę w skośną kratkę, uważając, żeby nie przekroić skóry. Smarujemy bakłażana chermoulą, rozprowadzamy pastę równo po każdej połówce, po czym układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia posmarowaną stroną do góry. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C (180 stopni C z termoobiegiem) przez około 40 minut, aż będą zupełnie miękkie.
W tym czasie bulgur zalewamy 60 ml wrzącej wody.
Rodzynki moczymy w 25 ml ciepłej wody. Po 10 minutach odcedzamy je i dodajemy do kaszy. Dodajemy oliwę, posiekane zioła, oliwki, płatki migdałów, dymkę, sok z cytryny i szczyptę soli. Wszystko razem mieszamy.
Bakłażana podajemy na ciepło lub w temperaturze pokojowej. Połówki bakłażana układamy na półmisku i hojnie obsypujemy bulgurem, polewamy jogurtem, posypujemy kolendrą i skrapiamy oliwą.
Czesc :) Pracuję w pewnej firmie, która zatrudnia copywriterow. Na moim stanowisku dostaje teksty, które sprawdzam i nadaje im ogolnego wydzwieku, zmieniam poniekąd ich styl. Czesto dostaje ich bardzo dużo, dlatego tez po pracy często nie mogę na takie „luzniejsze” teksty nawe patrzeć. W przypadku Twojego bloga jest inaczej, czytam go z przyjemnoscia :)
OdpowiedzUsuńCześć! Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńdanie wręcz idealne!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Idealne. Polecam gorąco!
UsuńHej :) W Twoich tekstach wyczuwalna jest magia i niesamowity klimat :) Ba, Twoje teksty są wrecz przepelnione tymi dwoma aspektami :) Dlatego tak bardzo lubię do nich wracac i je czytac :) Strasznie mi się podobaja :) Chcialbym, zeby powstawało ich coraz więcej, no ale rozumiem, ze masz i inne obowiazki :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń