Pulled pork

Pulled pork to długo marynowana, następnie długo pieczona w niskiej temperaturze, po upieczeniu rozszarpana widelcem na strzępy łopatka wieprzowa. Rozpływająca się w ustach i aromatyczna. Przygotowanie mięsa jest rozciągnięte w czasie, jednak naprawdę warto pokusić się o upieczenie mięsa tym sposobem. Dodam jeszcze, że najlepszym sposobem do serwowania pulled pork jest kanapka, której nie wyobrażam sobie bez własnoręcznie pieczonej, lekko słodkiej bułki hamburgerowej i oczywiście surówki colesław. Całość to absolutne mięsne szaleństwo, wspaniała uczta, pozostawiająca błogi uśmiech:)))

Składniki:

MIĘSO

1 kg łopatki wieprzowej

2 łyżki soli

1 łyżka pieprzu

3 łyżki cukru trzcinowego

1 łyżka słodkiej papryki

2 gałązki tymianku

2 ząbki czosnku

1/2 łyżki pieprzu cayenne

2,5 łyżki octu winnego

2  łyżki oliwy

Przygotowanie:

Przyprawy, cukier, ocet i oliwę miksujemy blenderem na pastę, którą nacieramy mięso, układamy w misce i wstawiamy do lodówki na około 3 godziny, a najlepiej na całą noc, aby się zamarynowało. Zamarynowane mięso przekładamy na kratkę ułożoną na blaszce i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 140 stopni C. Pieczemy przez około 5 godzin. Można skrócić ten czas, zwiększając temperaturę do 160 stopni C, wtedy wystarczy około 3-3 i 1/2 godziny.

Ciepłe mięso zdejmujemy z kratki na deskę do krojenia i przy pomocy dwóch widelców rwiemy na nieregularne kawałki. Przekładamy na blaszkę, gdzie zebrał się sos i dokładnie mieszamy. Tak przygotowane mięso układamy na bułkach i podajemy z sałatką colesław (przepis) . Przepis na bułki poniżej:)

BUŁKI

zaczyn:

20 g drożdży

2 łyżki cukru

100 ml ciepłego mleka

100 g mąki pszennej typ 750

ciasto właściwe:

100 ml śmietany 30%

3 żółtka

80 g miękkiego  masła

350  g mąki pszennej typ 500

1/2 łyżeczki soli

białko do posmarowania

sezam

W misce mieszamy składniki na zaczyn i odstawiamy na około 30-60 minut. Po tym czasie zaczyn mieszamy z pozostałymi składnikami na ciasto właściwe (z wyjątkiem białka i sezamu), aż powstanie jednolita masa. Ciasto przekładamy na oprószoną mąką stolnicę i zagniatamy, aż ciasto będzie sprężyste i przestanie się kleić do rąk. W trakcie wyrabiania delikatnie podsypujemy mąką. Następnie rozpłaszczamy ciasto, nakładamy część masła, zagniatamy boki ciasta do środka i dalej zagniatamy. Gdy masło się wchłonie, powtarzamy czynność z kolejną porcją do zużycia całego masła. Ciasto przekładamy z powrotem do miski, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w temperaturze pokojowej na około 2-3 godziny do pierwszego wyrastania. Ciasto jest gotowe, gdy co najmniej podwoi swoją objętość. Wyrośnięte ciasto przekładamy na obsypaną mąką stolnicę, lekko zagniatamy i dzielimy na 8 równych bułek o wadze około 100 g. Najlepiej zważyć każdą na wadze. Z każdej porcji ciasta formujemy okrągłą bułeczkę i delikatnie spłaszczamy. Układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Odstawiamy na około 30 minut do ponownego wyrastania. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 220 stopni C. Bułki smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy sezamem. Blachę wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 10-12 minut, aż bułki się zarumienią. Po tym czasie wyjmujemy bułki z piekarnika i odstawiamy na kratkę do studzenia, aby odparowały.